
Zegar Zagłady, którym od 70 lat zarządzają osoby związane z „Bulletin of the Atomic Scientists", przesunął się o 30 sekund - wskazuje tylko dwie i pół minuty do północy – poinformowano w czwartek na konferencji prasowej.
Północ na zegarze oznaczać ma samozagładę. W 1947 r., kiedy ustanowiono zegar, wskazywał on 7 minut do północy. Teraz – zaledwie 2,5 minuty do północy.
Symboliczny Doomsday Clock, czyli Zegar Zagłady, po raz pierwszy pojawił się 70 lat temu, w roku 1947. Wymyśliły go osoby związane z „Bulletin of the Atomic Scientists”, stworzonym przez zaangażowanych w amerykański program atomowy naukowców Uniwersytetu Chicago. Na ruchy wirtualnych wskazówek Zegara Zagłady wpływają wydarzenia mające miejsce na świecie. Decyzję o ich przesunięciu podejmuje Rada do Spraw Nauki i Bezpieczeństwa w porozumieniu z Radą Sponsorów (jest wśród nich 15 laureatów Nobla).
Po raz pierwszy w historii zegara duży wpływ na przesunięcie wskazówek wywarły słowa jednej osoby - Donalda Trumpa, nowego prezydenta USA - wyrażające lekceważenie zagrożeń ze strony broni jądrowej i zmian klimatycznych.
Do najgroźniejszych momentów należał rok 1953, kiedy USA i Związek Radziecki testowały broń termojądrową - zegar pokazywał wtedy 23:58. Trzy minuty przed północą były również latach 2015 i 2016. Najdalej do zniszczenia Ziemi - 17 minut do dwunastej - było z kolei w 1991 r., po zakończeniu zimnej wojny.
Jak zaznaczają twórcy zegara, jednym z poważnych zagrożeń dla ludzkości jest energia nuklearna. Ma to związek z tworzeniem broni atomowej, w której posiadaniu są niektóre państwa. W roku 2016 USA i Rosja modernizowały swoją broń nuklearną. Korea Północna przeprowadziła kolejne podziemne próby nuklearne, a między Indiami i Pakistanem narastało napięcie.
Innym z powodów, dla których ludzkość może sprowadzić na siebie zagładę, są zmiany klimatyczne, które zachodzą m.in. pod wpływem dwutlenku węgla wytwarzanego podczas spalania paliw kopalnych. Efekt cieplarniany, czyli zatrzymywanie przez zawarty w atmosferze dwutlenek węgla ciepła emitowanego przez Słońce, prowadzi do globalnego ocieplenia. Może dojść do topnienia lodowców, podnoszenia się poziomu wód i zmian klimatycznych, które z kolei pociągną za sobą trudne do przewidzenia zmiany w ekosystemie – a także głód, masowe migracje i wojny.
Nowym globalnym zagrożeniem są ataki na źródła informacji – coraz więcej jest fałszywych doniesień. Rada do Spraw Nauki i Bezpieczeństwa zwraca też uwagę na lekkomyślne wypowiedzi Donalda Trumpa dotyczące zagrożenia ze strony broni jądrowej i zmian klimatycznych, a także kontrowersyjne nominacje oraz lekceważenie zdania ekspertów.
"Do północy zostało dwie i pół minuty, zegar tyka, globalne zagrożenie narasta. Mądrzy urzędnicy państwowi powinni działać natychmiast, prowadząc ludzkość w bezpiecznym kierunku. Jeśli tego nie zrobią, drogę muszą wskazać mądrzy obywatele" - ostrzega Rada do Spraw Nauki i Bezpieczeństwa. (PAP)
pmw/ lt/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.