W środku starej ropuchy znajduje się uzdrawiający kamień, Wszechświat wspiera się na grzbiecie olbrzymiego żółwia, a zaskrońce piją mleko z wymion krowich, dlatego przezorny gospodarz przed oborą powinien wystawić im miseczkę mleka. Gady i płazy niemal w każdej kulturze obrosły legendami, budząc postrach, podziw lub obrzydzenie. <strong>O miejscu płazów i gadów w ludzkiej wyobraźni oraz o tym, skąd się wzięły smoki podczas poznańskiego XV Festiwalu Nauki i Sztuki opowiadał Arkadiusz Urbański z Koła Naukowego Przyrodników Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. </strong>
Jednym z najczęściej pojawiających się płazów w legendach są żaby. W starożytności uważano je za pozytywny symbol, w Grecji i Egipcie były symbolem płodności. W mitologii egipskiej istniała nawet bogini Heket, która miała głowę żaby. "Kobiety, które chciały mieć dziecko lub oczekiwały szczęśliwego rozwiązania, słały do niej modły" - mówił Urbański. Z kolei w Starym Testamencie żaba była symbolem czegoś obrzydliwego i jedną z plag egipskich.
Znacznie gorszą sławą, od zwykłych żab, okryta była ropucha. "Wierzono, że jej oddech zatruwa wszystko wokół, dotknięcie groziło chorobą, a skóra była składnikiem trucizn. W tej legendzie jest akurat ziarno prawdy, ponieważ w wydzielinach gruczołów skórnych ropuch odkryto wiele trucizn. Jednak niewiele żab posiada je w takich ilościach, by były groźne dla człowieka" - zapewnił mówca.
W Apokalipsie pojawiają się trzy ropuchy, które wychodzą z paszczy bestii i mają symbolizować złe duchy. Przez swoje parotydy czyli - przypominające rogi - skupienia gruczołów jadowych, utożsamiano je z diabłem. Ropuchy były też głównym atrybutem czarownic. "Podczas procesów o czary sprawdzano, czy dana kobieta posiada zmarszczki przy oku w kształcie ropuszej łapy, co miało symbolizować kontakt z diabłem" - wyjaśniał Urbański.
Łagodniej obchodzono się z ropuchami na Wyspach Brytyjskich. "Wierzono, że w środku starej ropuchy znajduje się kamień ropuszy, który ma wielką moc uzdrawiania. Był bardzo cennym produktem, który oprawiano nawet w pierścienie" - wyjaśnił Urbański.
Bohaterami licznych legend stały się też węże. Jednym z najsłynniejszych był - kojarzony z szatanem - kusiciel Adama i Ewy, dlatego w chrześcijaństwie przyjmuje się je raczej z niechęcią. W starożytnej Grecji były wcieleniem zmarłej duszy i jej strażnikiem. W Indiach uważano je za bóstwo opiekuńcze, przynoszące łaskawą śmierć. Słowianie wierzyli, że zaskrońce spijają mleko z wymion krowich, dlatego przezorni gospodarze wystawiali miseczkę mleka przed oborą.
Legendy najłagodniej obchodzą się z żółwiami, które są jedynymi przedstawicielami gadów zupełnie oczyszczonych z negatywnych emocji i skojarzeń. "Prawdopodobnie związane było to z ich długowiecznością, a ta z kolei z mądrością" - mówił Urbański. W Tajlandii według tradycyjnych wierzeń żółw miał być schronieniem dla duszy, która przemierzała w nim świat by znaleźć szczęśliwość i osiągnąć nirwanę. W Bangkoku istnieje świątynia Wat-Po, do której znoszone są żółwie świątynne i oddaje się im cześć.
Z kolei Hindusi i Indianie uważali żółwia za kluczowy element dla istnienienia świata. Jedna z hinduskich legend głosiła, że świat spoczywał na trzech słoniach, które podróżowały przez Wszechświat na grzbiecie żółwicy. Natomiast Indianie sądzili, że dolna część skorupy żółwia to Ziemia, a górna - wklęsła to niebo razem z gwiazdami.
W większości kultur znane są smoki, ale mają one różne znaczenie. "Odmienność mitów i legend odnośnie smoków sugeruje, że mogły powstać w różnych kulturach niezależnie od siebie" - wyjaśnił Urbański.
Jak mówił, w kulturze Dalekiego Wschodu wszystkie smoki spełniały taką samą rolę. To im przypisywano władzę nad żywiołami, były też strażnikami i dobrymi duchami, dlatego często przed wejściami do świątyń i na dachach pojawiały się wizerunki smoków, które miały chronić mieszkańców i wiernych.
Smok stał się symbolem pierwszego cesarza Chin i do dziś jest też symbolem monarchii i władzy. "Pierwszy chiński cesarz Qin Shi Huang podbijając kolejne ludy do swego herbu dołączał charakterystyczne atrybuty herbów podbitych plemion: pazury, ogień. Tak powstał wizerunek smoka, który do dziś funkcjonuje na Dalekim Wschodzie" - wyjaśnił Urbański.
Tym, co różniło smoki w poszczególnych krajach azjatyckich, była liczba palców. W Chinach mają one palców pięć, w Korei cztery, a w Japonii trzy. "Legenda głosi, że to właśnie Chiny są ojczyzną smoków i wraz z oddalaniem się od niej tracą jeden palec. Japończycy wymyślili jednak własną legendę - dokładnie odwrotną - która mówi, że to Japonia jest smoczą kolebką i dalej od ojczyzny smoki otrzymują po jednym palcu" - tłumaczył mówca.
Smoki w starożytnym Rzymie i Grecji spełniały podobne funkcje, jak w Chinach. "Często nawet legiony rzymskie zamiast tradycyjnego orła na swych proporcach umieszczały smoka. Czasem, by uchronić atakami barbarzyńców, w centrum miasta albo przed wjazdem do niego umieszczano pomnik smoka" - mówił Urbański.
Słowianie nie byli gorsi i też mieli swoje bóstwo smokopodobne: pół smoka, pół człowieka, którego nazwano Chworzem. W kulturze europejskiej pod różnymi postaciami występują również Bazyliszki. Na zachodzie mają wygląd wielkiego węża, który rodzi się z jaja zniesionego przez koguta. "Nasz rodzimy Bazyliszek jest trochę bardziej fantazyjny: to połączenie węża, jaszczurki z kogutem, którego wzrok miał zamieniać ludzi w kamień a oddech zabijać" - przypomniał Urbański.
Prezentację "Szlakiem smoka - płazy i gady w kulturze" przygotowali członkowie Koła Naukowego Przyrodników Wydziału Biologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska
agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.