Podczas produkcji margaryn utwardza się ciekłe oleje roślinne, uwodorniając wiązania nienasycone. Prowadzi to do powstawania kwasów nasyconych oraz nienasyconych kwasów o konfiguracji trans.

Liczne doniesienia naukowe wskazują, że częste spożywanie tłuszczów trans ma negatywny wpływ na zdrowie - rośnie na przykład ryzyko zachorowania na raka piersi czy miażdżycę, podnosi się stężenie we krwi "złego" cholesterolu.

W wielu krajach wprowadzono lub planuje się wprowadzenie obowiązku oznaczania na produktach spożywczych informacji o zawartości w nich tłuszczów trans, a także ograniczeń ich maksymalnej zawartości. Dania już w roku 2003 wprowadziła zakaz sprzedaży przetworzonych produktów spożywczych ze zwiększonym w stosunku do naturalnego stężeniem tłuszczów trans.

Jak jednak wykazały opublikowane właśnie badania przeglądowe, naturalne izomery trans wytwarzane przez przeżuwające zwierzęta - i zawarte w mięsie wołowym czy mleku - nie szkodzą, a nawet wykazują działanie korzystne dla zdrowia. Niektóre badania wskazują, że izomery te mogą wręcz zmniejszać ryzyko choroby wieńcowej czy nowotworów.

Jak twierdzi dr Spencer Proctor z University of Alberta w Kanadzie, obecne etykietki na produktach określające zawartość izomerów trans mogą być mylące dla konsumentów, którzy ciągle słyszą i czytają o szkodliwości tłuszczu, a zwłaszcza izomerów trans. Tymczasem naprawdę szkodliwe są syntetyczne izomery trans, powstające w procesie uwodorniania płynnych tłuszczów roślinnych. Szczególnie dużo ich w margarynie i niektórych rodzajach pieczywa cukierniczego. Ponadto zawartość syntetycznych izomerów trans w tych produktach jest znacznie wyższa niż izomerów naturalnych w mleku czy mięsie.

PAP - Nauka w Polsce

pmw/ krf/bsz