
<strong>Naczynia z tzw. fajansu pomorskiego, czyli Stettiner Ware były długo niedoceniane przez naukowców badających nowożytne założenia urbanistyczne z XVIII-XX wieku.</strong> Kompleksowego opracowania tego typu naczyń odkrytych podczas szeroko zakrojonych wykopalisk w Stargardzie podjął się Karol Kwiatkowski, archeolog placówki muzealnej w tym mieście.
Stettiner Ware produkowano na terenie Danii, południowej Szwecji, Pomorza, Meklemburgii i Schlezwiku-Holsztyna w okresie od XVIII do XX wieku. Dekoracja wyrobów była wzorowana na fajansie holenderskim, importowanym z Niderlandów w XVII i XVIII wieku. Swą nazwę naczynia te zawdzięczają głównemu portowi, z którego były eksportowane - Szczecinowi.
"Tak jak początkowo Holendrzy imitowali chińską porcelanę produkując naczynia fajansowe polewane białym szkliwem cynowym, tak tereny innych krajów europejskich, zwłaszcza Prus, stały się obszarem, na którym chętnie imitowano formę i dekorację poszczególnych naczyń holenderskich. Ceramika typu Stettiner Ware wzorowana była częściowo właśnie na holenderskich importach" - wyjaśnia Kwiatkowski.
Według archeologa, mimo że naczynia pozyskane podczas wykopalisk w Stargardzie są w dużej mierze zachowane fragmentarycznie, to ich wartość poznawcza jest znacząca.
"Dzięki analogiom do naczyń tego typu znalezionych w innych ośrodkach miejskich, w których prowadzono prace archeologiczne, można wstępnie ustalić typy naczyń, motywy dekoracyjne, zakres stosowanych barw oraz przybliżoną chronologię" - dodaje naukowiec.
Naczynia typu Stettiner Ware są w większości zdobione kolorem niebieskim (kobaltowym), zielonym - turkusowym, żółtym i fioletowym. "Jedno naczynie mogło być dekorowane jedną, dwoma, trzema, a nawet czterema barwami, stosowanymi w rozmaitych konfiguracjach" - tłumaczy Kwiatkowski
Stettiner Ware były dekorowane najczęściej motywami roślinnymi (tulipany, wić roślinna, kwiaty, trawa), ornamentem fali oraz przedstawieniami ludzi i zwierząt. Do popularnych motywów zdobniczych należała także architektura oraz różnego rodzaju napisy. Najstarszy datowany talerz, jako główny motyw dekoracyjny miał wypisaną na środku datę "1710".
"Niektóre motywy poświadczają o poczuciu humoru ludzi sprzed kilkuset lat. Pośród analizowanych przeze mnie naczyń znalazł się płytki talerz zdobiony karykaturalną postacią pruskiego obywatela w mundurze z orderem" - mówi Kwiatkowski.
Dekoracje farbami stosowano na pokrytym szkliwem ołowiowo-cynowym naczyniu barwy korkowej, beżowej, czy żółto-brązowej. Niektóre typy naczyń były glazurowane jednostronnie, np. talerze czy miski.
Poziom jakościowy naczyń, pod względem produkcyjnym i dekoracyjnym, jest zróżnicowany. Na podstawie pozyskanych fragmentów badacz wyróżnił znaczną przewagę naczyń wykonanych niedbale, krzywych. Jakość szkliwa wydobytych egzemplarzy oraz jakość farb, jak i same motywy zdobnicze, potwierdzają niski poziom wyrobów.
Według archeologa, styl dekoracji, jak i wykonanie naczyń sugeruje ich drugorzędność, co może wynikać z przeznaczenia tych naczyń dla odbiorcy mniej zamożnego i niezbyt wymagającego.
Na obecnym etapie studiów nad tematyką Stettiner Ware ze Stargardu, trudno dokładnie stwierdzić, gdzie wytwarzano naczynia.
"Być może niektóre naczynia zostały wyprodukowane przez stargardzkich garncarzy? Dysponujemy listą garncarzy działających w Stargardzie w XVIII i XIX wieku, jednak na tym etapie badań trudno powiązać ich warsztaty ze znanymi nam wyrobami typu Stettiner Ware. Z pewnością dalsze studia nad źródłami archeologicznymi i historycznymi przyniosą oczekiwane rezultaty" - żywi nadzieję Kwiatkowski.
Archeolog wytypował wstępną lokalizację, gdzie prawdopodobnie mieściła się w pobliżu jedna z pracowni, w której wykonywano naczynia typu Stettiner Ware. To obszar dawnego klasztoru augustianów-eremitów (zabudowania klasztorne datowane od XIII do XVII wieku) w Stargardzie, gdzie w czasie wykopalisk natrafiono na fragmenty wypalonego materiału ceramicznego niepokrytego szkliwem (tzw. biskwity).
"Są to półfabrykaty fajansowe, które barwą i formą są zbliżone do licznych naczyń typu Stettiner Ware odnalezionych w Stargardzie. Stanowią one bez wątpienia odpad produkcyjny warsztatu ceramicznego, który musiał się znajdować w mieście" - uważa Kwiatkowski.
Za jego hipotezą przemawia fakt, że zazwyczaj lokowano warsztaty w pobliżu murów miejskich, m. in. z powodu zagrożenia pożarowego. Wykopy w dawnym klasztorze augustianów, były usytuowane właśnie niedaleko murów. Póki co nie natrafiono na taki zakład, ale należy przypuszczać, że znalezione fragmenty stanowią odpad miejscowej produkcji.
"Wyroby ceramiczne, zwłaszcza te w typie Stettiner Ware, są doskonałym przykładem lokalnej produkcji w okresie nowożytnym. Doceniając ich wartość poznawczą, jako źródła do badań nad historią ceramiki pomorskiej, poznajemy tym samym swoją własną historię. Historię, w której człowiek dążąc do pokazania swojej lokalnej tożsamości, odzwierciedlał swoje myśli i wyobrażenia w produkcie ceramicznym, będącym przedmiotem zwykłej codzienności" - podsumowuje Kwiatkowski.
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
agt/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.