HTV-2 Falcon docelowo projektowany jako maszyna silnikowa, obecnie testowany jest bez napędu, dla sprawdzenia jak zachowa się struktura kadłuba w czasie osiągania wielkich prędkości w wyższych warstwach atmosfery ziemskiej. Kadłub posiada konstrukcję przekładkową, w dużej części z kompozytu węglowego.

Testowy lot Falcona miał miejsce 27 kwietnia. Samolot został wyniesiony z bazy Vandenberg Air Force w Kalifornii przez rakietę Minotaur IV Lite w wysokie warstwy atmosfery i po odpaleniu dopalacza zaczął lot samodzielny. Po wykonaniu zaplanowanych manewrów nad Oceanem Spokojnym miał wylądować na atolu w archipelagu Wysp Marshalla, niedaleko Australii gdzie znajduje się amerykańska baza wojskowa, przebywając tym samym dystans 7730 km.

Według portalu technologicznego Daily Tech, lot wraz z manewrami miał trwać 30 minut i w pierwszych minutach lotu po osiągnięciu wysokich warstw atmosfery przebiegał normalnie. Do 9 minuty HTV-2 wykonywał zaplanowane manewry aż do zaplanowanego stadium lotu nurkowego. Jak powiedziała portalowi rzecznik DARPA, Joanna Jones w tym momencie kontrola lotu zanotowała że Falcon "osiągnął prędkość Mach 20", co jest rekordem świata szybkości maszyn atmosferycznych. W tym momencie zerwała się łączność z maszyną i więcej jej nie odzyskano.

Według portalu Defense News HTV-2 prawdopodobnie wpadł do Pacyfiku, nawet jeśli automatyczne systemy kontroli lotu spowodowały odzyskanie przez niego sterowności. Według Defense Industry Daily jest niemal niemożliwe odnalezienie go - obszar poszukiwań sięga kilku tysięcy kilometrów kwadratowych "co nie znaczy, że US Air Force nie próbuje go szukać" - konkluduje portal

Poprzedni rekord szybkości należał do samolotu hipersonicznego X-43A (Hyper-X) należącego do NASA. Ten mały samolot, który miał być oficjalnie zmniejszonym projektem nowej generacji promów kosmicznych osiągnął w listopadzie 2004 szybkość Mach 10. MEJ

PAP - Nauka w Polsce

kap