
Dotyk jest jednym z najważniejszych elementów umożliwiających nawiązanie bliskich relacji między zwierzętami. Niektóre ssaki odczuwają tak silną potrzebę więzi społecznych, że mogą się "zaprzyjaźniać" nawet z osobnikami zupełnie innych gatunków. <strong>O relacjach tworzonych przez zwierzęta, o tym czy ssaki wiedzą, co oznacza przywiązanie i przyjaźń mówił podczas spotkania warszawskiej Kawiarni Naukowej psycholog i etolog z Instytutu Psychologii PAN - prof. Wojciech Pisula.</strong>
Jak zauważył, zwierzęta nie znają pojęcia gatunków. "Jeśli jakiś osobnik miło dotyka, wydziela +niezłe+ bodźce i się dobrze bawi, to jest świetnym materiałem na przyjaciela" - żartował wykładowca.
Pisula wyjaśnił też, że w świecie ssaków to właśnie dotyk jest niezmiernie ważnym medium, tworzącym relacje między poszczególnymi osobnikami. Przypomniał, że w latach 50. XX wieku amerykański badacz Harry Harlow przeprowadził badania na młodych małpach, które oddzielono od matek. Przygotował dla nich druciane postaci, które miały imitować matkę. Jedna dawała młodemu mleko, a drugą otulono pluszem, tak, by była miła w dotyku. Naukowcy sądzili początkowo, że większe znaczenie dla malucha będzie miała ta "sztuczna matka", która zapewnia pożywienie. Ku ich zdziwieniu okazało się, że młode bardziej przywiązały się do miłej w dotyku, pluszowej postaci.
W latach 50. zaczęto powoli doceniać wagę dotyku w budowaniu relacji społecznych, również tych zawiązywanych w świecie zwierzęcym. Naukowcy doszli do wniosku, że aby budować prawidłowe relacje w wieku dojrzałym, wcześniej należy przejść odpowiedni trening, bo właśnie dotyk kształtuje wiele różnorodnych relacji.
"U młodych ssaków można zaobserwować moment, w którym potrzebują intensywnych zabaw z matkami czy innymi młodymi. W ten sposób uczą się nawiązywania relacji. Bez treningu społecznego trudno młodym osobnikom odnaleźć się w grupie, bywają agresywne i często nie potrafią się dostosować" - zauważył prof. Pisula.
Naukowców zaciekawiła historia młodego hipopotama z filipińskiego zoo, który w wyniku tsunami stracił matkę. Choć jego opiekunowie zapewniali mu pożywienie i wszystko czego potrzebował do przeżycia, to odczuwał ogromną potrzebę formowania więzi. Za kompana wybrał sobie ogromnego żółwia, z którym jadł i pływał.
"Dla człowieka ważny jest element poznawczy, czyli to, jaki jest ten ktoś, kogo lubimy czy kochamy. U zwierząt ten element nie występuje. Nie odczuwają one uczuć identycznych do tych przeżywanych przez ludzi, jednak nie przekreśla to możliwości istnienia związku emocjonalnego między zwierzętami, czy między zwierzęciem a człowiekiem" - wyjaśniał prof. Pisula.
Poza tym - dodał - w świecie zwierząt istnieje wiele zjawisk zbliżonych do tych, które ludzie określają mianem miłości czy przyjaźni.
"Zauważono, że jeśli krowy czy owce przebywają ze sobą wystarczająco długo, to potrafią tworzyć pewnego rodzaju klany, a bliskość okazują sobie np. poprzez trącanie się nosami. Możemy obserwować również grupy psów, które trzymają się razem, bo w ten sposób czują się pewniej. Musi istnieć mechanizm napędowy, który sprawia, że takie psy potrafią stworzyć +bandę+, w której będą realizowały swoje cele" - mówił naukowiec.
Profesor dodał, że długotrwałe relacje, które moglibyśmy określić mianem przyjaźni, tworzą zazwyczaj spokrewnione ze sobą samice. Zazwyczaj zawiązują one krótkotrwałe grupy i "koalicje kawalerskie". "Taka tendencja jest wynikiem specyficznego trybu życia ssaków. To samice tworzą relacje rodzinne, pozostają w grupach rodzinnych, wychowują młode. Samce jedynie do tych grup dochodzą i odchodzą, praktycznie nigdy nie zajmują się potomstwem" - tłumaczył.
Słuchaczy szczególnie zaciekawiła kwestia monogamii ssaków. Wykładowca wyjaśnił, że praktykuje ją jedynie kilka ssaczych gatunków. Należy do nich np. jeden z gatunków szakala, żyjący w środkowej Afryce. "Ciekawym wskaźnikiem współzmiennym z mono i poligamią jest dymorfizm płciowy. Gatunki monogamiczne cechują się zwykle nikłymi różnicami w wyglądzie samic i samców, podczas gdy u gatunków poligamicznych różnice te są znaczne" - wyjaśnił prof. Pisula.
PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska
agt/ kap/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.