
<strong>Nowy lek przeciwko reumatoidalnemu zapaleniu stawów, tocilizumab, pozwala zahamować proces chorobowy u większej części chorych, czego dowiodły badania kliniczne - mówił podczas konferencji prasowej prof. Eugeniusz J. Kucharz ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach</strong>. Choroby reumatyczne można - w uproszczeniu - podzielić na zapalne i zwyrodnieniowe. Najczęstszą z chorób zapalnych jest reumatoidalne zapalenie stawów (RZS). Występuje u około 1 procenta społeczeństwa (czyli około 380 milionów Polaków). 2/3 chorych to kobiety. W Polsce 1/3 chorych traci zdolność do pracy w ciągu 2 lat od rozpoznania choroby.
Jak na razie RZS nie da się wyleczyć - ponieważ nie wiemy, co powoduje chorobę. Możliwe jest jednak uzyskanie całkowitej remisji - to znaczy ustąpienia objawów choroby (ból, obrzęk, sztywność stawów, zmęczenie) i zahamowanie uszkodzeń stawów. Chodzi o takie działanie na układ immunologiczny, żeby ograniczyć uszkadzanie własnych tkanek, ale nie ograniczyć zdolności organizmu do obrony przed bakteriami czy wirusami. Dzięki temu chorzy pozostają aktywni i są zdolni do pracy.
Tradycyjne leki- niesterydowe leki przeciwzapalne, sterydy, sole złota czy metotreksat - nie są skuteczne u wszystkich pacjentów. Wydaje się, że choć objawy RZS są podobne, to przebieg u różnych pacjentów może być różny, dlatego to, co pomaga jednym, nie sprawdza się u innych. Przełomem było wprowadzenie w roku 1998 leków biologicznych (wytwarzanych przez hodowle komórek), działających bezpośrednio na układ immunologiczny. To między innymi inhibitory TNF alfa, leki ukierunkowane na limfocyty(np. rytuksymab, czyli MabThera) czy - najnowszy - tocilizumab(RoActemra), przeciwciało monoklonalne blokujące receptory dla interleukiny-6.
Tocilizumab wykazał swoją skuteczność podczas badań klinicznych. Przy długotrwałym leczeniu pomaga nawet 56 procentom chorych i został zatwierdzony w Europie do stosowania w RZS - mówił prof.Kucharz. Stosowany jest zwłaszcza u osób młodych (30-40 lat) u których postęp choroby jest bardzo szybki. Choć wydaje się dogodny w użyciu (raz w miesiącu, w postaci trwającego przez godzinę wlewu dożylnego), ze względu na jego obecna cenę (5 tysięcy złotych za dawkę) trudno liczyć na powszechne stosowanie. Na razie z tocilizumabu mogą korzystać głównie ci pacjenci, którzy sami pokryją koszty leku. PMW
PAP - Nauka w Polsce
yy/ bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.