Z badań wynika, że niedobory witaminy D u osób dorosłych zwiększają ryzyko wielu poważnych schorzeń, takich jak osteoporoza, nowotwory i otyłość.

Naukowcy z Centrum Zdrowia Uniwersytetu McGilla w Montrealu oraz Uniwersytetu Południowej Kalifornii w Los Angeles analizowali konsekwencje braku witaminy D w organizmie 90 młodych dziewcząt w wieku od 16 do 22 lat.

W pobranych od nich próbkach krwi zmierzono poziom aktywnej formy witaminy D. Wykonano też pomiary ich wzrostu oraz tkanki tłuszczowej w organizmie.

Badacze byli zaskoczeni tym, jak powszechne były niedobory witaminy D u młodych ludzi, którzy mieszkali w Kalifornii, czyli regionie dobrze nasłonecznionym. Jak wiadomo, najbogatszym źródłem tego związku jest skóra, która produkuje go pod wpływem słońca.

Okazało się, że dziewczęta z niedoborami witaminy D były niższe niż ich rówieśniczki, u których stwierdzono prawidłowy poziom tego związku. Poza tym, miały znacznie większą masę ciała oraz więcej tkanki tłuszczowej w okolicy brzusznej. Naukowcy nie odnotowali natomiast, by podobnie jak u kobiet starszych, braki witaminy D u dziewcząt miały związek z osłabieniem kości.

Jak przypomina współautor pracy dr Vicent Gilsanz z Uniwersytetu Południowej Kalifornii, odkładanie się tłuszczu na brzuchu powiązano z wyższym ryzykiem chorób przewlekłych - jak choroby serca i cukrzyca - w późniejszym wieku. Dlatego, lekarze powinni regularnie sprawdzać poziom witaminy D we krwi młodych osób.

"Obecnie poziom witaminy D częściej mierzy się osobom starszym, niż młodym dorosłym. Wynika to z tego, że konsekwencje niedoborów tego związku są u nich lepiej poznane, niż u ludzi młodych" - konkludują badacze. JJJ

PAP - Nauka w Polsce

bsz