
Obowiązkowy kalendarz szczepień ochronnych dla dorosłych to nie byłby dobry pomysł, gdyż wymuszanie szczepień raczej nie przynosi dobrego efektu, lepiej jest edukować – przekonywali we wtorek eksperci.
Mówiono o tym podczas brunchu dziennikarskiego zorganizowanego pod hasłem „Profilaktyka chorób zakaźnych – wzywania, szanse, perspektywy”. Specjaliści zastanawiali się jak zwiększyć zakres szczepień dorosłych, w tym szczególnie seniorów, przeciwko chorobom zakaźnym, przed którym chronią dostępne szczepionki. Chodzi głównie o takie zakażenia jak grypa sezonowa, Covid-19, krztusiec, półpasiec oraz zakażenia układu oddechowego wywołane przez wirus RS i pneumokoki.
Eksperci byli zgodni, że wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla dorosłych, na wzór tych, jakie realizowane są u dzieci, nie jest dobrym pomysłem. „Wymuszanie szczepień raczej nie przynosi dobrego efektu, lepiej jest edukować” – zaznaczyła dr Malwina Hołownia-Voloskova z Zakładu Farmakoekonomiki Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Zgodziła się z tym konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej. Jej zdaniem kalendarz szczepień dla dorosłych i seniorów powinien być rekomendowany. „Nie zachęcimy do szczepień poprzez przymus” – podkreśliła.
Specjalistka dopuszcza natomiast możliwość wprowadzenia obligatoryjnego szczepienia osób dorosłych, które są leczone drogimi terapiami. Chodzi na przykład o pacjentów onkologicznych oraz po przeszczepach narządów. Jej zdaniem „każdy pacjent powinien otrzymać zalecenia dotyczące szczepień”. Szczepić się powinny osoby z obniżoną odpornością czy chorobą nowotworową.
Eksperci zgodzili się, że można rozważyć wprowadzenie obowiązkowych szczepień przeciwko chorobom zakaźnym wśród personelu medycznego. Tak jest w niektórych krajach. Pracownik medyczny, który nie jest zaszczepiony, na przykład przeciwko grypie sezonowej, nie może mieć kontaktu z pacjentami.
Amerykański Komitet Doradczy do spraw Szczepień (ACIP) zaleca rutynowe szczepienia pracowników ochrony zdrowia, o ile nie ma żadnych przeciwwskazań, przeciwnie grypie sezonowej, jak też przeciwko odrze, śwince, różyczce, ospie wietrznej oraz krztuścowi szczepionką dTap (przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi z obniżoną zawartością antygenów).
Jak zachęcić do szczepień osoby dorosłe, szczególnie seniorów, najbardziej zagrożonych na choroby zakaźne? Według dr hab. Mastalerz-Migas najlepiej byłoby uprościć organizację szczepień. Chodzi przede wszystkim o to, żeby pacjent nie musiał najpierw uzyskiwać recepty na szczepionkę, na przykład przeciwko grypie, a potem musiał ją realizować w aptece, a następne wracać do swojej przychodni, gdzie taki preparat może zostać podany.
„Optymalne rozwiązanie jest takie, że szczepionka byłaby w lodówce w placówce podstawowej opieki zdrowotnej, a szczepienie byłoby wykonywane zaraz po wyjściu z gabinetu lekarza u pielęgniarki” – tłumaczyła konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej. Specjalistka przyznała, że dobrym rozwiązaniem jest wykonywanie szczepień od razu w aptece i taka możliwość jest od niedawna. Jednak nadal konieczna jest recepta od lekarza w przypadku szczepienia refundowanego.
Do szczepień powinni zachęcać lekarze i pielęgniarki, sami jednak muszą być oni do przekonani, a nie zawsze tak jest, nawet w przypadku medyków. Podczas brunchu dziennikarskiego podkreślono, że szczepienia powinny być tak samo traktowane, jak leki zalecane w danym schorzeniu, na przykład na nadciśnienie tętnicze. Podobnie przeciwko grypie powinny być zaszczepione wszystkie osoby z chorobą sercowo-naczyniową.
„Trzeba mieć osobiste przekonanie, wtedy ta rekomendacja dla pacjenta jest bardziej przekonująca” – zwróciła uwagę dr hab. Mastalerz-Migas. Specjalistka jest jednak przekonana, że w naszym kraju więcej lekarzy szczepiłoby się przeciwko grypie, gdyby była ona bardziej dla nich dostępna. Jedną z przeszkód jest konieczność odprowadzenia przez pracodawcę zaliczki podatku dochodowego od takiego darmowego, refundowanego w miejscu pracy szczepienia.
Nie ma wątpliwości, że należy się szczepić, jeśli tylko u danej osoby nie ma istotnych co do tego przeciwwskazań – przekonywali eksperci. „Szczepienia są bardzo dobrze przebadane” – zapewniała dr Malwina Hołownia-Voloskova. (PAP)
Zbigniew Wojtasiński
zbw/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.