Nauka kojarzy się zwykle ze żmudnymi badaniami i recenzjami naukowymi. Czasem jednak coś pójdzie nie po myśli albo zdarzy się wpadka – i to okazuje się przełomem. Tim James zebrał takie przykłady i opisał w swojej książce „Przypadkiem. Jak największe (niezamierzone) odkrycia zmieniły świat”.
„Tak naprawdę to przerażające, jak wiele razy naszemu gatunkowi zwyczajnie się poszczęściło. Jak się przekonamy, niektórych z najważniejszych wynalazków ratujących życie i doniosłych odkryć dotyczących wszechświata dokonano tylko dlatego, że coś gdzieś poszło nie tak. Zarazem to właśnie te nieoczekiwane zbiegi okoliczności sprawiają że nauka jest tak ekscytująca. Nigdy nie wiadomo, kiedy jesteśmy blisko tego, by zmienić świat, ani przy jakiej okazji pojawi się następny przełomowy pomysł. Czasem wcale nie chodzi o to, żeby być we właściwym miejscu i we właściwym czasie – wręcz przeciwnie, przełom często następują dzięki temu, że ktoś znalazł się w niewłaściwym miejscu i w niewłaściwym czasie” – pisze we wstępnie Tim James, autor kilku książek popularnonaukowych, który z wykształcenia jest chemikiem i pracuje jako nauczyciel.
Autor podzielił książkę na cztery części: niezdarność, nieszczęścia i porażki, niespodzianki oraz momenty eureki. Przeprowadza czytelnika przez przykłady odkryć i wynalazków, które często wpływają na nasze codzienne życie: antybiotyki, telefon, rozrusznik serca, guma, sztuczne barwniki, nietłukące się szkło, proszek do usuwania osadu z kamienia, ale też leki na zaburzenia erekcji, torebki na herbatę, płatki śniadaniowe czy superglue.
Nie zabrakło też tych najbardziej znanych naukowych „przypadkowych” odkryć jak np. prawa fizyki Isaaca Newtona (słynna historia ze spadającym jabłkiem).
Książkę szybko się czyta – jej rozdziały są krótkie, napisane lekkim piórem, a jednocześnie merytoryczne i treściwe. Autor nie tylko pokazuje „przypadkowe” odkrycia, ale też podaje ich zastosowanie w codziennym życiu.
A komu będzie mało, może jeszcze przeczytać część o układzie okresowym… przypadków. „W układzie okresowym mamy dziewięćdziesiąt dwa naturalnie występujące pierwiastki, z czego aż sześćdziesiąt osiem zostało odkrytych przypadkiem (dwa z nich dzięki wodorostom)” – czytamy. Tim James krótko opisuje każdy z nich, dodając, czy był to np. „ślepy traf”, „zupełny przypadek” czy „niespodzianka przy rozkładzie”.
I tak np. polon wynaleziony przez małżeństwo Marię Skłodowską-Curie i Piotra Curie to „niespodzianka przy rozkładzie”. „Pierwotnie chcieli oni zgromadzić zapas uranu, ale przy okazji natknęli się na ten pierwiastek” – czytamy.
Książkę zamyka pięć dodatków – popularnonaukowych opisów: powstawania tęczy, srebrnego ekranu, niestabilnych jąder atomowych, fizyki kwantowej i antyrównoległego DNA.
Książka została wydana przez Wydawnictwo Insignis.
W mojej ocenie „Przypadkiem” Tima Jamesa może być dobrym wyborem lektury na wakacje – lektury lekkiej, nieprzytłaczającej, do odłożenia właściwie w każdym momencie (dzięki krótki rozdziałom nie straci się wątku), a jednocześnie edukującej.
Agnieszka Kliks-Pudlik
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.