Kwantowe tornado pomaga badać czarne dziury

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

W nadciekłym helu naukowcy stworzyli kwantowe wiry, które zachowaniem przypominają czarne dziury. Metoda może pozwolić na prowadzone na Ziemi badania tych obiektów i ich oddziaływań z przestrzenią.

Zespół fizyków z University of Nottingham, King’s College London i Newcastle University opracował nową metodę badania czarnych dziur. Badacze nazwali ją kwantowym tornadem. Udało im się bowiem uzyskać szczególnego typu wir w nadciekłym helu.

Mówiąc w uproszczeniu, hel w takim stanie ma tak niską temperaturę, że o jego zachowaniu decydują zjawiska kwantowe.

„Użycie naciekłego helu pozwoliło nam badać małe powierzchniowe fale z większą dokładnością, niż wcześniejsze eksperymenty z wykorzystaniem wody. Lepkość nadciekłego helu jest niezwykłe mała, więc byliśmy w stanie precyzyjnie mierzyć interakcje tych fal z nadciekłym tornadem i porównać wyniki z naszymi teoretycznymi przewidywaniami” – opowiada dr Patrik Svancara, główny autor publikacji, która ukazała się w magazynie „Nature”.

Jego zespół zbudował kriogeniczny układ zdolny do ochłodzenia kilku litrów helu do temperatury minus 271 st. C.

W innych nadciekłych substancjach pojawiające się wtedy zjawiska kwantowe utrudniają powstawanie dużych wirów, jednak w helu można je ustabilizować.

“Nadciekły hel zawiera małe obiekty zwane kwantowymi wirami, które mają tendencję do oddalania się od siebie. W naszym układzie zdołaliśmy jednak zmieścić dziesiątki tysięcy tych kwantów w małym obiekcie przypominającym tornado. W kwantowej cieczy uzyskaliśmy w ten sposób wirowy przepływ o rekordowej sile” – wyjaśnia ekspert.

Ruch kwantowych wirów do złudzenia przypomina grawitacyjne oddziaływanie z przestrzenią obracających się czarnych dziur.

To nowa droga do symulacji tych zjawisk w laboratorium – podkreślają badacze.

„Kiedy w naszych pierwszych eksperymentach prowadzonych w 2017 roku, po raz pierwszy zaobserwowaliśmy wyraźne sygnatury fizyki czarnych dziur, wiedzieliśmy, że to przełomowy moment dla zrozumienia niektórych nietypowych zjawisk, których badanie było dotąd bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Teraz, dzięki naszemu zaawansowanemu eksperymentowi, przenieśliśmy te badania na następny poziom. Może nas to doprowadzić do zrozumienia, jak pola kwantowe zachowują się w zakrzywionej czasoprzestrzeni wokół astrofizycznych czarnych dziur” – tłumaczy jeden z naukowców, prof. Silke Weinfurtner. (PAP)

Mare Matacz

mat/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Kolejny gatunek azjatyckiego szerszenia pojawił się w Europie

  • Obraz gwiazdy WHO G64 w Wielkim Obłoku Magellana. Po lewej rzeczywisty obraz uzyskany dzięki interferometrii, a po prawej opracowana na jego podstawie wizja artystyczna. Do obserwacji wykorzystano interferometr VLTI należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO). Źródło: ESO/K. Ohnaka et al., L. Calçada.

    Uzyskano pierwszy szczegółowy obraz gwiazdy spoza Drogi Mlecznej

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera