Naukowcy rozpracowali kod genetyczny ropuchy agi
Naukowcom udało się zsekwencjonować kod genetyczny ropuchy agi (Rhinella marina), jadowitego płaza, który stanowi zagrożenie dla wielu rodzimych, australijskich gatunków – podał magazyn „GigaScience”.
W badaniu uczestniczyła grupa naukowców z australijskich uczelni UNSW Sydney, University of Sydney, Deakin University, a także Portugalii i Brazylii.
"W rozumieniu genetyki ropuch istnieją potężne luki i do tej pory nikomu nie udało się poznać ich genomu" – powiedział lider zespołu, prof. mikrobiologii i biologii molekularnej Peter White z uniwersytetu UNSW Sydney. "Sekwencjonowanie i składanie sekwencji genomu to skomplikowany proces. Udało nam się rozszyfrować ponad 90 proc. genów ropuchy przy użyciu technologii, która sekwencjonuje bardzo długie fragmenty DNA, co znacznie ułatwia ułożenie tej układanki" - ocenił główny autor badania dr Rich Edwards.
Znajomość genomu ropuchy pozwoli uzupełnić luki w wiedzy i przyspieszyć badania nad gatunkiem. Umożliwi też sekwencjonowanie genomów innych ropuch. "Przyszłe analizy zapewnią wgląd w ewolucję ropuch i wzbogacą nasze rozumienie ich roli w ekosystemach – jak się rozprzestrzeniają, jak działają ich toksyny i jak kontrolować ich populację" - podkreślił zajmujący się tym gatunkiem emerytowany profesor Rick Shine z University of Sydney. Jak dodał, niewiele genomów płazów poznano do tej pory, a znajomość tego genomu może pomóc w wyjaśnieniu, jak gatunek inwazyjny adaptuje się do nowego środowiska.
Obecne sposoby kontrolowania populacji, jak np. przemieszczanie ropuch w inne miejsca, nie przyniosły efektów. Naukowcy wiążą jednak nadzieje z nowymi metodami uczenia rodzimych gatunków, żeby nie jadły jadowitych płazów. „Mimo to potrzebujemy nowego podejścia do kontrolowania tych inwazyjnych płazów" - zaznaczył prof. White. Do jednej z alternatywnych metod – biokontroli, czyli np. wykorzystywania wirusów do panowania nad populacją ropuch – materiał genetyczny jest niezbędny. DNA zawiera m.in. fragmenty wirusów, co oznacza, że DNA każdego zwierzęcia może być swoistym katalogiem przeszłych infekcji.
Wirusy wcześniej wykorzystano z powodzeniem do zapanowania nad populacją królików europejskich. Z ropuchami agami jest problem, ponieważ wirusa mogą one przekazać rodzimym płazom. Dlatego też naukowcy poszukują wirusa atakującego wyłącznie ten konkretny gatunek. W magazynie "Journal of Virology" opisali, jak na podstawie próbek pobranych od ropuch z różnych części Australii, wykorzystując sekwencjonowanie DNA i RNA, odkryli trzy nowe obiecujące wirusy.
Ropuchy agi są obecne w 138 krajach. Bardzo łatwo przystosowują się do nowego otoczenia i mają destrukcyjny wpływ na rodzimą faunę. Od kiedy w 1935 roku wprowadzono je do australijskiego stanu Queensland do walki z chrząszczem Dermolepida albohirtum - szkodnikiem trzciny cukrowej, płazy rozprzestrzeniły się szeroko – miliony z nich występują na obszarze 1,2 mln km kw. Mogą powodować śmierć australijskich gatunków, takich jak torbacz niełaz północny, krokodyl australijski, jaszczurki oraz węże. (PAP)
mrt/ zan/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.