Wytwarzany przez gąsienice mola woskowego (Galleria mellonella) enzym może pomóc w rozwiązaniu problemu plastikowych odpadów - informuje pismo” Current Biology”.
Podczas rutynowego oczyszczania ula z larw mola woskowego (zwanego też barciakiem większym) Federica Bertocchini z Instytutu Biomedycyny i Biotechnologii Kantabrii (Hiszpania) dokonała zaskakującego odkrycia. Żywiące się woskiem z pszczelich plastrów gąsienice przedziurawiły plastikowy worek, do którego je zebrano i rozpełzły się.
Przeprowadzone przez zespół naukowców badania potwierdziły, że gąsienice są w stanie niszczyć polietylen. 100 gąsienic Galleria mellonella potrafi podziurawić plastikową torbę z supermarketu czasie krótszym niż godzina, w pół dnia zjadają 92 miligramy plastiku – ponad 3 proc. masy torby. Biorąc pod uwagę, że bez pomocy gąsienic taka torba rozkłada się przez ponad sto lat, to bardzo szybkie tempo.
Aby się upewnić, że dochodzi do trawienia plastiku, gąsienice zmielono i pokryto polietylenową folię cienką warstwą tak otrzymanej pasty. W ciągu 14 godzin zawarte w ciałach gąsienic enzymy rozłożyły 13 proc. polietylenu. Pojawiły się także ślady glikolu etylenowego - produktu rozkładu polietylenu.
Hiszpański zespół chce opracować szybką metodę rozkładania polietylenu za pomocą wytwarzanych na skalę przemysłową enzymów, które produkują bakterie żyjące w przewodzie pokarmowym moli woskowych.
"Te zwierzęta nie żywią się plastikiem – podkreśla Bertocchini. - Zjadają go, aby się uwolnić lub aby uzyskać dostęp do pokarmu. Nie wiem, czy w przyszłości wyewoluuje organizm żywiący się wyłącznie tworzywami sztucznymi. Jak dotąd to się nie stało”. Zresztą pojawienie się takich organizmów nie rozwiązałoby automatycznie wszystkich problemów z plastikowymi odpadami, a zagroziłoby wieku używanym przez nas przedmiotom. (PAP)
pmw/ agt/
